W końcu doczekaliśmy się zwycięstwa naszej drużyny. Po konsekwentnej grze w obronie i odrobinie szczęścia w ofensywie, wywozimy z Krzepic ważne trzy punkty. Zwycięskiego gola strzelił Tomasz Twardowski.
Spotkanie rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi gospodarzy, którzy bardzo szybko chcieli pokazać kto będzie górą w tym meczu. Jednak z minuty na minutę podopieczni Mariusza Czoka dochodzili do głosu. Kilkakrotnie Liswarta miała problemy z naszymi piłkarzami. Swoją szansę na początku meczu zmarnował debiutujący Adam Baran, który otrzymał idealne podanie od innego debiutującego zawodnika, Kamila Pluty. W pierwszych czterdziestu pięciu minutach swoje szanse mieli również Damian Michalik, Piotr Frąc czy Patryk Winter. To był sygnał dla miejscowych, że łatwo nie będzie i mimo szturmu na bramkę Piotra Grucy w początkowych minutach meczu o korzystny wynik może być ciężko. Piłkarze z Krzepic w pierwszej połowie nie mieli zbyt wielu klarownych sytuacji do strzelenia gola. Jedyne zagrożenie jakie stworzyli sobie miejscowi piłkarze to strzał w poprzeczkę kapitana Liswarty. Więc pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
W drugiej odsłonie gry trener gospodarzy wprowadził od początkowych minut dwóch zawodników i podobnie jak pierwsza część gry zaczęła się od ataków naszych rywali, którzy zepchnęli nas do głębokiej defensywy. Świetnie w bramce spisywał się Gruca i to dodało wiary w korzystny rezultat naszym piłkarzom. Ograniczyliśmy się do gry typowo z kontry. Sygnał do ataku dał "Bigi", który indywidualną akcją środkiem pola minimalnie chybił. Również "Damianko" posłał futbolówkę kilka centymetrów nad poprzeczką. Jedna z kontr zakończyła się pomyślnie. W 84. minucie Mateusz Milczarek przejął piłkę w obronie którą wywalczył nasz kapitan Michał Stodółkiewicz i pomknął w kierunku bramki, mijał rywali jak slalomowe tyczki i wrzucając piłkę z prawej strony w pole karne zacentrował idealnie pod nogi Tomasza Twardowskiego, ten uderzył z ostrego konta po długim rogu, futbolówka po rykoszecie przeleciała nad bramkarzem Liswarty i jak się później okazało to było jedyne trafienie tego dnia. Dwie minuty później gospodarze musieli radzić sobie w dziesięciu, ponieważ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał wprowadzony na początku drugiej części gry miejscowy zawodnik.
Strzelec zwycięskiej bramki, Tomasz Twardowski
Wygraliśmy mecz w którym byliśmy skazywani na pożarcie bowiem Liswarta Krzepice nie przegrała meczu w tym sezonie. Wygrała mecze z Sokołem Wręczyca (0:2), Gromem Miedźno (1:0) i zremisowała z Okszą Łobodno (0:0).
______________________________________________________________________________
Liswarta Krzepice 0:1 Salos Częstochowa
07.09.2013r godzina 17:00
Oto w jakim składzie wystąpili biało-zieloni :
Gruca - Baran, Milczarek, Stodółkiewicz (K), Janiszewski - Wypart, Pluta (Twardowski 68'), Frąc, Michalik, Winter - Żmuda
Bramkę dla naszej drużyny strzelił :
Twardowski 68' (as. Milczarek)
Żółte kartki :
Milczarek 35'
Janiszewski 82'
Baran 88'